Temat pandemii nie opuszcza nas od ponad dwóch miesięcy i nie ma chyba osoby, która nie odczułaby tego konsekwencji. Wśród przedsiębiorców najbardziej uciążliwym stało się nagminne nieregulowanie zobowiązań przez kontrahentów – w wielu przypadkach to wynik zapaści i przestoju gospodarczego, w wielu jednak – chłodna kalkulacja i celowe działanie w założeniu, że wierzyciel odpuści, a w najlepszym razie – rozstrzygnięcie przy obecnej sytuacji w sądownictwie zapadnie za 2-3 lata, a do tego czasu może się tyle wydarzyć…
Z pomocą przychodzi istniejąca już od dawna instytucja zabezpieczenia, która po ostatniej nowelizacji przepisów znacząco ułatwiła całą procedurę. Od 1 stycznia 2020 r. obowiązuje bowiem ustawa z 19 lipca 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia zatorów płatniczych , wyposażająca przedsiębiorców w dodatkowe narzędzia przeciwdziałania długim terminom płatności i uchylania się od zapłaty w obrocie gospodarczym. Jednym z nich jest wprowadzenie domniemania istnienia interesu prawnego w uzyskaniu przez wierzyciela zabezpieczenia – co oznacza, że przedsiębiorca zamierzający dochodzić swoich roszczeń od pozostającego w zwłoce kontrahenta nie musi już wykazywać, że dłużnikowi grozi niewypłacalność. Jedynymi warunkami, które należy spełnić, aby skorzystać z uproszczonej formy zabezpieczenia roszczenia pieniężnego, jest wysokość długu (poniżej 75.000,00 złotych) oraz opóźnienie w płatności przekraczające co najmniej trzy miesiące.
Jakie korzyści otwiera dla nas nowe rozwiązanie?
W pierwszej kolejności spełnia ono podstawowy cel zabezpieczenia, dając nam gwarancję, że mimo długotrwałego procesu nasz przeciwnik nie będzie mógł ukryć lub pozbyć się majątku, a niezależnie od podejmowanych przez niego czynności będziemy mieli z czego prowadzić egzekucję. Bardzo często zabezpieczenie spełnia jednak także dodatkową funkcję, stanowiąc swego rodzaju „motywator” do zapłaty dla dłużnika – dzieje się tak dlatego, że każda z form zabezpieczenia stanowi dla dłużnika pewnego rodzaju ograniczenie i obciążenie, często więc bardziej opłacalnym może okazać się uregulowanie zaległego zobowiązania i zwolnienie zajętego przez wierzyciela konta.
Wnioski o zabezpieczenie rozpoznawane są bardzo szybko – ustawowy termin wynosi 7 dni, a postanowienie wydawane jest na posiedzeniu niejawnym, stąd też o zajęciu rachunku bankowego, nieruchomości bądź innego składnika majątkowego dłużnik dowiaduje się dopiero „po fakcie”, otrzymując postanowienie od komornika lub z sądu.
Opłata od wniosku jest niższab, niż sama opłata od pozwu, stanowi bowiem jej 1/5. Po otrzymaniu zabezpieczenia, w przypadku konieczności skierowania powództwa, opłata od pozwu obniżana jest o uiszczoną już część.
Pamiętaj, że wbrew obiegowej opinii, przepisy kolejnych tarcz nie zawiesiły biegu terminów wynikających z prawa cywilnego, a tym samym nie wydłuży się termin przedawnienia roszczenia!
Kancelaria świadczy specjalistyczną pomoc w zakresie bieżącego doradztwa przy składaniu wniosków, formułowaniu oświadczeń i doborze najkorzystniejszych dla przedsiębiorców środków pomocowych.
Celem uzyskania bardziej szczegółowych informacji – zapraszamy do kontaktu.
